Ten wpis jest częścią mojego starego bloga, prowadzonego w latach 2005-2007 pod adresem dragonee.jogger.pl. Został on zachowany w celach archiwizacyjnych i niekoniecznie reprezentuje moje bieżące stanowisko na dany temat.
Jak można się przekonać w praktyce, w domu roboty może znaleźć się sporo. A to coś się popsuje, a to coś będzie trzeba polepszyć, a fachowcy albo są drodzy, albo do… do widzenia.
Co ciekawe, w Internecie nie znalazłem jeszcze ani jednego polskiego bloga o szeroko pojętej tematyce majsterkowania i prac domowych. A podobno panuje teraz moda na DIY. Pytanie tylko, czy istnieje zapotrzebowanie na taki blog? Co o tym sądzicie?
10 komentarzy
Jak coś się popsuje, to zawsze jest taśma klejąca ( ;.
Gdyby jeszcze każdy wiedział, jak jej poprawnie użyć, to bym się nie pytał. :p
A to da się użyć taśmy niepoprawnie? Ja kiedyś nawet podeszwy w bucie taśmą (dwustronną) podkleiłem ( ;.
Cóż, nie każdy jest taki joł, jak Ty. :p
Coś w stylu „zrób to sam”? W sumie to moim okiem niezły pomysł.
Chodzi o coś takiego? http://www.makezine.com/blog/
Raczej nie. Jeśli miałoby startować cokolwiek w tym stylu, to zapewne nie będzie to blog o fajnych, ale nieprzydatnych dla nikogo gadżetach. Prawdopodobnie będzie też niewiele czystej elektroniki. Mniej więcej tak się na to zapatruję…
Zaciekawiłeś mnie. Przydatne gadżety zawsze się przydadzą. 😉
pokolenie McGyvera do dzieła 🙂
Prawda jest dziura, ciężko takie strony znaleźć. http://www.spryciarze.pl http://www.drewnoimetal.pl szukam cały czas….