Długochwilowy zanik prądu potrafi uświadomić, że bez niego ludzkie życie byłoby o wiele spokojniejsze i powolniejsze. Daje także do zrozumienia, że zgodnie z prawem Murphy’ego komputer jest stworzony do upraszczania pracy, której bez niego byśmy nie mieli. Taki zanik jest przydatny raz na jakiś czas aby nie zatracić się w tym pośpiechu przez elektrony generowanym.
Powróciwszy już o kilka wieków wstecz, zapaliwszy świeczkę w domu i znalazłszy sposób na bezproblemowe odprowadzanie płynnej wody z ziębospiżarki, można dojść do wniosku, że bez tegoż prądu odnawiają się kontakty z najbliższymi, dla których jesteśmy zabiegani w tzw. świecie codziennym. Nagle możemy nadrobić zaległości w lekturze, zrobić coś, co już dawno powinniśmy zrobić, odwiedzić kogoś, przejść się, pomyśleć…
Tak, w takich momentach można dojść do zadziwiających wniosków, wystarczy tylko zatrzymać się na chwilę i pomyśleć. Zwyczaj, jak to zwyczaje, niepraktykowany zbyt często, za to gdy już się pojawi, często zmienia coś w światopoglądzie. Tego niepospolitego rodzaju myślenia życzę wszystkim.
A na koniec, nawiązując do tytułu – szum drzew tudzież innych roślin jest bardzo kojący, a na dodatek potrafi do tegoż omawianego wyżej myślenia sprowokować. Najlepszy jest wieczorem, zaraz po deszczu, kiedy mokro, a wszystkie żyjątka wydają najwięcej dźwięków. Wtedy można się poczuć, jak w jakim bajkowym świecie. Ciekawa alternatywa dla nieustannych narzekaczy na świat cały.
I nie trzeba wysadzać elektrowni, by zatrzymać go na chwilę. Wystarczy przecież samemu zatrzymać się na chwilę…
nie idz na informe na studia;p idz na filozofie;)))
ale oczywiscie masz racje…
Dzień bez komputera.. Ostatnimi czasy mialam 4 tygodnie bez telewizji. Całkiem przyjemne. Bez internetu również. Takiego permanentnego. I nagle okazało sie, że mam mnóstwo czasu 🙂
A mi dzisiaj, świnie paskudne, w środku wieczorynki wyłączyli…
Teoretycznie mógłbym powiedzieć, że mnie dwugodzinny brak prądu od kompa nie odciągnie, ale przecież mam już „nieaktywny” akumulator w notebooku :/
…złapała Cię w objęcia chwila… niezwyczajna dla Ciebie…
…ale pomyśl kolejną nad tymi, dla których szum drzew i zatrzymanie czasu jest codziennością… starą prawdę Ci zdradzę: punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia… of course, nie powinno to być więzienie bez świeczek 😉