Ten wpis jest częścią mojego starego bloga, prowadzonego w latach 2005-2007 pod adresem dragonee.jogger.pl. Został on zachowany w celach archiwizacyjnych i niekoniecznie reprezentuje moje bieżące stanowisko na dany temat.
Ludzie dziwnie się zachowują, kiedy idę przez miasto z uśmiechem na ustach. Czasami miewam wrażenie, że nie mają pojęcia, jak na to zareagować. Czyżby był to aż tak niespotykany gest?
4 komentarze
Nie przejmować sie, alleluja i do przodu 🙂
Wiesz, ostatnio podszedłem do mile wyglądającej babci celem spytania się o godzinę… Długo nie mogła wyjść ze zdziwienia jak taki młody człowiek (19 lat) może być tak uprzejmy ^^
To jest STRASZNIE rzadko spotykany gest. Niestety :(. Chociaż gdyby był bardzo częsty, istniałoby podejrzenie, że jest fałszywy… tak to już niestety jest na tym pojebanym świecie :/.
Najpiękniej się uśmiechają ludzie, którzy uśmiechają się do siebie i nie wiedzą, że są oberwowani. Taka moja mała dygresja. 🙂