Będzie potrzebna drukarka. Taka zwykła, kolorowa drukarka. Chociaż nie w pełni oddaje głębie kolorów, każdy, kto nie jest zwolennikiem kontrastów bliskich zeru, będzie mógł skorzystać z jej dobrodziejstwa.
Znaleźliby się ludzie, którzy drukarką potrafiliby zrobić rzeczy, które innym się nie śniły. Ci inni nazywają ich hackerami. Ale dziś użyjemy jej w standardowy sposób – mianowicie wydrukujemy sobie nasz newralgiczny layout, w którym chcielibyśmy coś poprawić, a pomysły zmieniają się co chwilę, bądź dyskwalifikują nazwzajem. Drukujmy oczywiście z uznaniem kolorów i obrazków tła, co w Firefoksie można ustawić w Page setup, bądź Ustawieniach strony, dostępnych z menu File/Plik.
Potrzeba nam tylko jednej strony, na której najlepiej będzie, gdy zawrzemy wszystkie elementy spędzające sen z powiek. Jej zalety ujawnią się, gdy weźmiemy długopis i zaczniemy pisać notatki po bokach – dopiski są od razu posegregowane, łatwo można odrzucać, czy wracać do poprzednich pomysłów. Warto zapisywać wszystko – nawet największe idiotyzmy, czy banały. Kto wie, czy później nie posłużą nam za inspirację, czy element układanki pasujący do pozostałych?
Bardzo łatwo jest także nam odłożyć kartkę i wrócić do niej później. Na dodatek możemy bardzo szybko i łatwo naszkicować kolejną koncepcję jakiegoś elementu. Czego chcieć więcej?
Gdy już zaczniemy pracę przy komputerze odnotujemy skrócenie czasu pracy przy nim o dość znaczącą wartość – możliwe, że nawet o połowę. Dzięki masie zapisanych pomysłów, zaznaczonych błędów, bądź zakreślonych szkiców najzwyczajniej bierzemy się do roboty, nie tracąc czasu na ponowne odkrywanie koła. A potem testowanie, na które sama kartka papieru niestety nam nie pozwoli…
A odnotowaleś na kartce pomysł na ten wpis? 🙂