Przeglądając wczoraj newsy na Siódmym, zauważyłem wzmiankę o tym, że Piekielnie Mały Linux (aka Damn Small Linux) może być odpalony z poziomu Windows. Zaciekawiło mnie to, postanowiłem w wolnej chwili sprawdzić, jak to działa.
Pierwsza ważna rzecz: Komfortowo pracuje się dopiero na konfiguracjach posiadających procesory powyżej 1,5GHz i 512MB RAM. To są minimalne parametry wymagane do wygodnego użytkowania systemu. Nie chcę tutaj mówić, że na słabszych komputerach się nie odpali – sam testowałem na Athlonie 750MHz i 256MB RAM z Windows 98. Mimo to podczas scrollowania użycie wirtualnego procesora (bodajże Pentium II 615MHz) wzrastało do stu procent, a na odpalenie jakiejś aplikacji czeka się ok. 10s.
Zalety – Piekielnie Mały Linux (spakowany) ma tylko 50MB, więc można go szybko ściągnąć i nie zajmuje dużo miejsca na dysku. Jest on bardzo łatwy w uruchomieniu – cała instrukcja sprowadza się do ściągnięcia dsl-embedded.zip, następnie rozpakowania do katalogu i odpalenia dsl-windows.bat z tegoż miejsca.
Wady – Mała szybkość. Emulowanie systemu wewnątrz innego bardzo spowalnia możliwości Piekielnie Małego Linuksa, dlatego polecam go tym, którzy mają mocne maszyny i zaczyna się im nudzić Windows. Także po uruchomieniu jest to zwykły Linux – tak więc ludzie, którzy się nigdy z nim nie spotkali mogą poczuć się całkowicie zdezorientowani. Bezpośrednio po uruchomieniu nie miałem skonfigurowanej sieci, ni zamontowanych windowsowych partycji, co początkujących mogłoby całkowicie zniechęcić. Zawsze jednak dzięki kombinacji Ctrl+Alt mogą powrócić do znanego sobie srodowiska.
Poza tymi wadami jest to ciekawa droga na poznanie alternatywnego systemu, wymagająca naprawdę niewiele od człowieka.
Brzmi ciekawie – pewno wkrótce wypróbuję.
A jaka w takim razie dystrybucja dla kogoś po długim użytkowaniu takiego Slackware np.?
Oto jest pytanie. Tylko żadnych takich typu "twoja własna"
jak gdzieś zdarzyło mi się przeczytać.
Poza tym Slax też niewiele wymaga od ludzi. Wypalenia mini płytki jedynie.
Co tu dużo mówić trafiłeś w temat^^
Solarisa rusz, albo *BSD. 😀
Ew. poszukaj za jakimiś egzotykami. Nie, nie wiem, czy HP-UX albo Irix pójdą na x86. 😛
sss