Ten wpis jest częścią mojego starego bloga, prowadzonego w latach 2005-2007 pod adresem dragonee.jogger.pl. Został on zachowany w celach archiwizacyjnych i niekoniecznie reprezentuje moje bieżące stanowisko na dany temat.
Nie pamiętam, ile to miało, ale zakładam, że Sin City wyrwało ze trzy godziny z mojego życia. I nie żałuję.
Artur Andrus śpiewał:
Jak dobrze być barankiem
I wstawać sobie rankiem
I biegać na polankę…
No może nie do końca rano, bo o dziesiątej, ani barankiem, bo nim nie jestem… no, zwykle, i nie biegać, tylko poszukiwać grzybów. Nie za wiele, ale to skutek wstawania tym „wczesnym rankiem”. Inni już nas wyprzedzili, ale troszkę się znalazło.
Podczas przygotowań odkryłem na nowo pewną złotą zasadę.
Posiadając już okulary na nosie zakładaj koszulkę przez czapkę.
Pokręcone, ale skuteczne.
Apdejt: Grzyby się gotują, ale na zupę poczekam do jutra. Życzcie szczęścia.
4 komentarze
…a przepis na grzybki z powiesci kryminalnej…;)
Wraz z książką i solniczką, która przypadkiem się znalazła w zupie.
daj sprobowac:)
Connected to lodowka.net.
220 –
220 – Welkum on lodowka.net.
220 – Szynka tymczasowo niedostepna.
220 –
220 GetFood Food Transport Protocol Server on lodowka.net ready.
530 Please login with USER and PASS.
Name: anonymous
331 Guest login ok, send your complete e-mail address as password.
Password:
230 Guest login ok, access restrictions apply.
Remote system type is UNIX.
Using binary mode to transfer food.
ftp>