Komunikator nowej ery?

Ten wpis jest częścią mojego starego bloga, prowadzonego w latach 2005-2007 pod adresem dragonee.jogger.pl. Został on zachowany w celach archiwizacyjnych i niekoniecznie reprezentuje moje bieżące stanowisko na dany temat.
Czy tak będzie wyglądał komunikator przyszłości?

Post `Odpicuj sobie PSI’, który ukazał się na blogu Dota skłonił mnie do zastanowienia się nad interfejsem komunikatorów internetowych – czy nie byłoby wygodniej dla użytkownika mieć garść (rozpoznawalnych) awatarów lub zdjęć swoich znajomych zamiast grupy identyfikatorów?

Zaletą tego rozwiązania byłaby szybkość szukania – wystarczy, że zerknę na okno komunikatora i wiem, kto jest dostępny. Kolejną to, że już nigdy nie będę musiał wpisywać identyfikatorów dla osób – to są ich awatary i ich zdjęcia, ja je tylko pobiorę z wizytówek.

Każde rozwiązanie ma swoje wady, także i to. Nie dość, że te awatary muszą mieć duże rozmiary (wystarczająco duże, żebym był w stanie spokojnie rozpoznać to, co się na nich znajduje, to bardzo łatwo będzie można się pomylić, gdy dwie lub więcej osób będą w posiadaniu identycznego awatara. Nie można przyjmować, że każdy będzie się chciał wyróżnić. 😉

Co do tego drugiego problemu, można go rozwiązać wypisując imię/nick kontaktu bezpośrednio pod awatarem. Jednak takie pole będzie zajmowało jeszcze więcej miejsca. W takim wypadku standardowe okienko komunikatora zaczyna być stanowczo zbyt małe. Co więc robić w takim wypadku?

Powyższe pociągnęło za sobą kolejne skojarzenie – gdzieś już widziałem taką listę ikonek z podpisami… No tak, przecież to mój pulpit i katalogi! Gnome domyślnie ma ustawione duże miniaturki dokumentów, wystarczająco duże, żeby można było je rozpoznawać! W takim razie, czy nie można by było tego wykorzystać jako graficznego interfejsu dla klienta Jabbera?

Wyobraźnia podpowiada mi dwa katalogi – jeden zawiera pełną listę użytkowników Jabbera, drugi tylko tych dostępnych. Dla każdego z nich będzie można utworzyć aktywator na pulpicie, czy też w dowolnym innym miejscu (np. katalog `Do zrobienia’). Domyślną akcją będzie rozpoczęcie rozmowy, w menu kontekstowym będziemy mogli znaleźć takie opcje jak przeglądanie historii, edycja dodatkowych notatek, wysłanie wiadomości. Wysyłka wiadomości będzie możliwa także za pomocą przeciągnięcia pliku tekstowego na kontakt, a przeciągnięcie innego pliku spowoduje jego przetransferowanie. Całość dopełnia aplet na pasku zadań wskazujący o nowych wiadomościach.

Prędzej, czy później, ktoś wykorzysta ten, lub podobny pomysł w takiej, czy innej formie. Linuksowcy, możecie być pierwsi! 😉

28 komentarzy
  1. 8 lutego, 2007
  2. 8 lutego, 2007
  3. 8 lutego, 2007
  4. 8 lutego, 2007
  5. 8 lutego, 2007
  6. 8 lutego, 2007
  7. 8 lutego, 2007
  8. 8 lutego, 2007
  9. 8 lutego, 2007
  10. 8 lutego, 2007
  11. 8 lutego, 2007
  12. 8 lutego, 2007
  13. 8 lutego, 2007
  14. 8 lutego, 2007
  15. 8 lutego, 2007
  16. 8 lutego, 2007
  17. 8 lutego, 2007
  18. 8 lutego, 2007
  19. 8 lutego, 2007
  20. 8 lutego, 2007
  21. 8 lutego, 2007
  22. 8 lutego, 2007
  23. 8 lutego, 2007
  24. 8 lutego, 2007
  25. 8 lutego, 2007
  26. 10 lutego, 2007
  27. 28 lutego, 2007
  28. 3 października, 2007

Skomentuj luktom Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *