Mushishi

Ten wpis jest częścią mojego starego bloga, prowadzonego w latach 2005-2007 pod adresem dragonee.jogger.pl. Został on zachowany w celach archiwizacyjnych i niekoniecznie reprezentuje moje bieżące stanowisko na dany temat.

Trudno określić, czym dokładnie są Mushi. Nie można ich przyrównać ani do zwierząt, ni roślin. Różnią się wielce także od mikroorganizmów. Przypuszcza się, że są czymś bardziej pierwotnym, czymś w rodzaju esencji życia. Wielu ludzi nie potrafi ich dostrzec, ale ci nieliczni potwierdzają, że Mushi można znaleźć wszędzie. Sam nie wiem, czy im wierzyć.

Jeżeli wstęp was zaciekawił, powinniście również oberzeć anime. Po pierwszym odcinku mam ochotę na całą serię. Nie dość, że bardzo ładnie wykonany technicznie, to w dodatku historia została ładnie niedopowiedziana. Pełno w niej mistycyzmu, a akcja nie jest ani za szybka, ani za wolna. Poza tym klimat, dzięki któremu po obejrzeniu odcinka nadal jestem pod jego wrażeniem.

Dzisiejszy seans Mushishi sponsoruje ANBU Fansub.

2 komentarze
  1. 16 kwietnia, 2006
  2. 16 kwietnia, 2006

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *