PostgreSQL – Wrrrrrr

Ten wpis jest częścią mojego starego bloga, prowadzonego w latach 2005-2007 pod adresem dragonee.jogger.pl. Został on zachowany w celach archiwizacyjnych i niekoniecznie reprezentuje moje bieżące stanowisko na dany temat.

Cały dzień przy tym siedzę i nadal nie mogę satysfakcjonująco skonfigurować. Ta bestia nie chce słuchać tego, co jej mówię. Nie dość, że nie mogłem ustawić w postgresql.conf, aby słuchała na socketach, to po zastosowaniu „brzydkiego hacka” (-i do postmastera) nie chce autoryzować po sieci lokalnej, a próbowałem już z dziesięciu kombinacji. Na dodatek, chociaż wymogłem na połączeniach z httpd hasło, mogło spokojnie się połączyć bez niego.

Wyciąg z postgresql.conf
tcpip_socket = true
max_connections = 100
port = 5432
pg_hba.conf
local   all         all                                             trust
host    all         all         127.0.0.1         255.255.255.255   crypt
host    all         all         192.168.1.2       255.255.255.255   trust
# reject all other connection attempts
host    all         all         0.0.0.0           0.0.0.0           reject

Miało działać. Ta, jasne. Chyba sobie pooglądam coś prostego, miłego i przyjemnego, bo dziś już nic nie wymyślę.

4 komentarze
  1. 21 lipca, 2005
  2. 21 lipca, 2005
  3. 21 lipca, 2005
  4. 21 lipca, 2005
  5. 8 października, 2017

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *